Niedziela w Warszawie 38/2010
Pobojowisko zamiast nudy
Piotr Chmieliński
Innych dotknęło nieszczęście? Koniecznie trzeba im pomóc. Dlatego pojechały do Sandomierza sprzątać tereny popowodziowe
Minionego lata w Sandomierzu pracowała jako wolontariuszka
Agnieszka Świstak z Sulejówka. Ona też odpowiedziała na zaproszenie
warszawsko-praskiej Caritas. Co więcej, do Sandomierza pojechała dwa
razy. Najpierw z dwójką swoich nastoletnich dzieci, a potem już z prawie
całą swoją rodziną i 16-osobową grupą znajomych, których sama
zdopingowała do wyjazdu. – Na miejscu krajobraz jak po wojnie.
Pracowaliśmy m.in. w gospodarstwie przy usuwaniu drewna, które było
zgromadzone przez gospodarzy na zimę. Ale leżało już 2 miesiące w wodzie
i zaczynało się rozkładać – mówi Agnieszka Świstak.
Akurat zaczęło mocno padać, co spowodowało przerażenie u miejscowych. Oczami wyobraźni widzieli kolejną powódź. Na szczęście do niej nie doszło, a mieszkańcy Sandomierza i okolic mają nadzieję, że za ich życia już takiej powodzi nie będzie. – Ostatnia była przecież 160 lat temu – tłumaczyli wolontariuszom.
Agnieszka Świstak cieszyła się, że mogła zabrać tam swoje dzieci. – Zobaczyły, że inni ludzie potracili wszystko. Łatwiej wtedy docenić to, co się samemu posiada. Wracając mówiliśmy nawet, że my mieszkamy jak u Pana Boga za piecem – mówi wolontariuszka. Dzieci, a ma ich pięcioro, stara się razem z mężem wychowywać w duchu bezinteresownej służby bliźnim. – Kiedyś oczywiście będą musiały mieć jakieś zawody, żeby zarabiać i utrzymać rodzinę. Ale nie chodzi o to, żeby zarabiać ogromną furę pieniędzy. Najważniejsze, żeby godnie żyć, na przeciętnym poziomie – tłumaczy Agnieszka Świstak.
Na co dzień jest katechetką w jednej z otwockich szkół. A oprócz tego pracuje jako organistka w parafii św. Hieronima w Starej Miłosnej. Jej mąż również jest organistą, tyle że w innej parafii, a każde z dzieci gra na jakimś instrumencie. W sierpniu wszyscy razem byli na pielgrzymce dla niepełnosprawnych na Jasną Górę i tam służyli pielgrzymom swoimi muzycznymi talentami. Zresztą nieprzypadkowo wybrali właśnie taką pielgrzymkę. – Bo to była kolejna okazja nauczenia dzieci, że mają bezinteresownie pomagać innym. Same powinny zauważać potrzeby innych i wychodzić z inicjatywą pomocy – mówi Agnieszka Świstak.
Akurat zaczęło mocno padać, co spowodowało przerażenie u miejscowych. Oczami wyobraźni widzieli kolejną powódź. Na szczęście do niej nie doszło, a mieszkańcy Sandomierza i okolic mają nadzieję, że za ich życia już takiej powodzi nie będzie. – Ostatnia była przecież 160 lat temu – tłumaczyli wolontariuszom.
Agnieszka Świstak cieszyła się, że mogła zabrać tam swoje dzieci. – Zobaczyły, że inni ludzie potracili wszystko. Łatwiej wtedy docenić to, co się samemu posiada. Wracając mówiliśmy nawet, że my mieszkamy jak u Pana Boga za piecem – mówi wolontariuszka. Dzieci, a ma ich pięcioro, stara się razem z mężem wychowywać w duchu bezinteresownej służby bliźnim. – Kiedyś oczywiście będą musiały mieć jakieś zawody, żeby zarabiać i utrzymać rodzinę. Ale nie chodzi o to, żeby zarabiać ogromną furę pieniędzy. Najważniejsze, żeby godnie żyć, na przeciętnym poziomie – tłumaczy Agnieszka Świstak.
Na co dzień jest katechetką w jednej z otwockich szkół. A oprócz tego pracuje jako organistka w parafii św. Hieronima w Starej Miłosnej. Jej mąż również jest organistą, tyle że w innej parafii, a każde z dzieci gra na jakimś instrumencie. W sierpniu wszyscy razem byli na pielgrzymce dla niepełnosprawnych na Jasną Górę i tam służyli pielgrzymom swoimi muzycznymi talentami. Zresztą nieprzypadkowo wybrali właśnie taką pielgrzymkę. – Bo to była kolejna okazja nauczenia dzieci, że mają bezinteresownie pomagać innym. Same powinny zauważać potrzeby innych i wychodzić z inicjatywą pomocy – mówi Agnieszka Świstak.
::
Koncert z okazji Dnia Dziecka
31 maja 2011 r.,
na piątej godzinie lekcyjnej,
odbył się koncert z okazji Dnia Dziecka.
Wykonawczynią piosenek była Pani Agnieszka Świstak, katechetka z naszej szkoły, która swoim śpiewem porwała do zabawy naszych podopiecznych. Dziękujemy Pani Agnieszce za piękny śpiew i koncert.
na piątej godzinie lekcyjnej,
odbył się koncert z okazji Dnia Dziecka.
Wykonawczynią piosenek była Pani Agnieszka Świstak, katechetka z naszej szkoły, która swoim śpiewem porwała do zabawy naszych podopiecznych. Dziękujemy Pani Agnieszce za piękny śpiew i koncert.
:
Wysoka poprzeczka dla kolędników
Nie
wystarczyło stanąć i zaśpiewać swoje ulubione kolędy. Mogli się o tym
przekonać uczestnicy mazowieckich eliminacji do Ogólnopolskiego
Festiwalu Kolęd i Pastorałek (OFKiP), które odbyły się 12 grudnia w
Wesołej. Wśród solistów najlepsza była reprezentująca Mińsk Katarzyna
Papis
Konkursowy występ to przeżycie dość stresujące. Katarzyna Papis, która występowała „w barwach” Fundacji Edukacji Artystycznej z Mińska Mazowieckiego, nie poddała się jednak stresowi.
Urzekła jury inną niż wszystkie pozostałe interpretacją, wykonując z towarzyszeniem fortepianu kolędy „Jezus malusieńki” i „Witaj, gwiazdo złota”. Wyśpiewała sobie I miejsce w kategorii solistów.
Adam Gomółka z Kałuszyna i jego czwórka dzieci wystąpili jako zespół Akord-G, a potem jako soliści. Agnieszka i Łucja (mama i córka) z Sulejówka zaprezentowały się jako solistki.
Warto odnotować występ Adrianny Rozbickiej z Wesołej. Ta uczennica I klasy liceum o profilu artystycznym wykonała pięknie kolędy „Gwiazdo Betlejemska” (a capella) i „Jezus malusieńki”.
Więcej w papierowym wydaniu LOKALNEJ
Jacek Kalinowski
:
:
Konkursowy występ to przeżycie dość stresujące. Katarzyna Papis, która występowała „w barwach” Fundacji Edukacji Artystycznej z Mińska Mazowieckiego, nie poddała się jednak stresowi.
Urzekła jury inną niż wszystkie pozostałe interpretacją, wykonując z towarzyszeniem fortepianu kolędy „Jezus malusieńki” i „Witaj, gwiazdo złota”. Wyśpiewała sobie I miejsce w kategorii solistów.
Adam Gomółka z Kałuszyna i jego czwórka dzieci wystąpili jako zespół Akord-G, a potem jako soliści. Agnieszka i Łucja (mama i córka) z Sulejówka zaprezentowały się jako solistki.
Warto odnotować występ Adrianny Rozbickiej z Wesołej. Ta uczennica I klasy liceum o profilu artystycznym wykonała pięknie kolędy „Gwiazdo Betlejemska” (a capella) i „Jezus malusieńki”.
Więcej w papierowym wydaniu LOKALNEJ
Jacek Kalinowski
:
::
Przy okazji Dnia Papieskiego cała szkoła przekonała się jak wielki talent posiada nasza Pani Katechetka – Agnieszka Świstak. Zaśpiewała ona wówczas nadzwyczaj wzruszającą piosenkę o Janie Pawle II. U wielu osób wywołała ona łzy. Ze względu na wielkie zdolności Pani Agnieszki, został zorganizowany koncert w którym gwiazdą była nasza Pani katechetka. Zaśpiewała ona kilka znanych utworów, min. „Ale to już było”, „Szklana Pogoda” oraz utwory Dody. Podczas występów widownia nie kryła zadowolenia. Śpiew Pani Agnieszki był po prostu świetny. Sądzę, że Pani powinna rozwijać swój talent, oraz liczę, że szkołą zorganizuje więcej koncertów.
Przy okazji Dnia Papieskiego cała szkoła przekonała się jak wielki talent posiada nasza Pani Katechetka – Agnieszka Świstak. Zaśpiewała ona wówczas nadzwyczaj wzruszającą piosenkę o Janie Pawle II. U wielu osób wywołała ona łzy. Ze względu na wielkie zdolności Pani Agnieszki, został zorganizowany koncert w którym gwiazdą była nasza Pani katechetka. Zaśpiewała ona kilka znanych utworów, min. „Ale to już było”, „Szklana Pogoda” oraz utwory Dody. Podczas występów widownia nie kryła zadowolenia. Śpiew Pani Agnieszki był po prostu świetny. Sądzę, że Pani powinna rozwijać swój talent, oraz liczę, że szkołą zorganizuje więcej koncertów.
Artykuł napisała Aniela Niemiec z klasy VI B
:
